Rozstanie

Obłęd rozstania - widziałam już śmierć
Nożem rozcina marzenia
Dziś jej sens rozumiem i znoszę jej ciężar
Bo w tobie nadzieja

A Ciebie zabraknie znów za parę chwil
I będę czekać kolejne miliony pustych dni
I gdy głodem tęsknoty zacieram ślady snu
by nie tarcić ani chwili
Spędzonej blisko twych ust
Słyszę....
Jak kołysze Cię wśród snów
Zamykam oczy by poczuć spokój twój

Ty śpisz...
A ja modlę się
Boże niech wskazówki przestaną oddalać cię -

Ode mnie
A ja modlę się
W idealnej ciszy serce bije coraz szybciej
Im bliżej do świtu tym ciężej oddycham

Ty śpisz...
Poza snem nie czujesz nic
Idealny spokój na twej twarzy
Gdy obudzisz się, odejdziesz...
Ja zostanę

A tymczasem
Walczę z czasem!
Niech wskazówki ktoś zatrzyma!
Niech czas stanie teraz właśnie
Już świt wstaje...

Błagam, niech to przestanie się dziać
I patrzę na Ciebie
Leżysz tu, tak blisko
Tak szybko bije moje serce
Za chwilę zmieni się wszystko
Gdy zamknę oczy i znów je otworzę

Boje się
Odejdziesz w ciszy a ja Ci pozwolę
Zegar wybije godzinę rozpaczy
Godzinę tak ciężką...
Musisz odejść, choć tak wiele dla mnie znaczysz

I spojrzysz na mnie
a ja tylko zapłaczę
Ty śpisz tak pięknie
A ja nie mogę przestać cierpieć

Ty odejdziesz...
Już niedługo Cię nie będzie

Ty śpisz...
A ja modlę się
Boże, zatrzymaj czas!
Niech on, choć raz, nie odbiera nam szczęścia,
Niech nie rozdziela nas!

Za oknem słońce wstaje...
Już czas!
Nie mogę patrzeć jak rośnie we mnie żal
I nie mogę nic powiedzieć

Ty budzisz się
Proszę, nie mów nic
Niech żadne słowa nie odbiorą nam
ostatniej z chwil

I ten dźwięk obłędu
Szaleństwo rozstania
Tak musiało być
Zostałam sama

Niektórzy już chyba znają to "coś" takie 2 osóbki
Oceńcie...

<hahaha>
Dla niewtajemniczonych - Koko - Kosztyła - "pseudo-EMO xD"

Masakryczne W skali 1-10 dam 5 Bo to nie poezja jak temat mówi, tylko rymowanka


Kolejne moje "coś"

Śmierci

Przychodzisz z nienacka
By zakończyć dzieło
By zasmucić
Przynieść ukojenie

Ty złotym płynie zakleta,
I wolna

Wzbudzasz śmiech
i łzy
Radość
i złość

Kościami losów ludzkich
rzucasz o mur życia
By je skończyć
i zacząć jednym tchnieniem
i świstem kosy

Oceniajcie od 1 do 10 xD